W Brugii zachowali się chyba wszyscy.
Magiczne miasto, w którym pozostała oryginalna zabudowa miejska
sprzed XVIII. Szalenie romantyczne i klimatyczne przekazało nam
historię ludzi, którzy stąpali tymi samymi uliczkami wieki przed
nami.
Co do samej charakterystyki samej
Brugii, znajduję się ona dwie godziny drogi autobusem od Brukseli.
Jest to dawne miasto kupieckie, które wskutek zamulenia rzek
straciło dawną świetność i zainteresowanie osób zajmujących
się handlem. Zmieniło się więc w miasto głównie turystyczne.
Spotyka się tam ludzi nie tylko z Europy ale tez odleglejszych
zakątków globu, obserwujących zachwycającą architekturę.
Nasz pobyt w Brugii był bardzo krótki
i wszyscy żałowali, że nie przyjechaliśmy to tak pięknego
miasta. W drodze do wszyscy już byli już bardzo zmęczeni, ale po
przyjeździe ożyli oszołomieni wyglądem miasta.
Urocze kanały, wąskie uliczki, domy z
epoki sprawiały, że z miasta nie chciało się wyjeżdżać. Jest
ono idealne na romantyczny weekend we dwoje.
Na mnie osobiście największe wrażenie
wywarły kościoły. Bogato zdobione, wypełnione świeczkami z
muzyką sakralną pobrzmiewającą w tle. Panowała tam sprzyjająca
medytacji i rozmowie z Bogiem.
V
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz